Co przeżył oset? I Słuchowisko dla dzieci
Notatki
W baśni Hansa Christiana Andersena pt. Co przeżył oset, występują: Kaja Bień, Barbara Kałużna, Arnold Pujsza, Mariusz Sabiniewicz i Wojciech Standełło.
Muzykę skomponował Andrzej Ciborski. Realizacja dźwiękowa Irena Goszczyńska. Scenariusz i reżyseria Robert Mirzyński.
-- produkcja: Radio Poznań. Wszelkie Prawa Zastrzeżone. Więcej informacji: https://radiopoznan.fm/ instagram Radia: https://www.instagram.com/radiopoznan/ facebook Radia: https://www.facebook.com/radiopoznansa
Pokaż transkrypcję
00:00:05: Hans Christian Andersen.
00:00:11: Co przeżył Osset?
00:00:19: W bogatej posiadłości ziemskiej był piękny, starannie utrzymany ogród o rzadkich drzewach i kwiatach.
00:00:26: Goście odwiedzający dwór zachwycali się nim.
00:00:30: Ludzie z okolicznych wsi i z małego prowincjonalnego miasteczka przybywali w niedzielę i w święta i prosili o pozwolenie obejrzenia ogrodu.
00:00:39: Całe szkoły go zwiedzały.
00:00:40: Przed ogrodem koło płotu przypolnej drodze rusł potężny oset.
00:00:46: Miał wielkie łodygi, rozdzielające się na wielkie części, także go można było nazwać całym krzewem.
00:00:54: Nikt na niego nie patrzył, prócz starego osła, który ciągnął wózek mleczarski, wyciągał chciwie szyję w kierunku ostu i mówił... Jesteś śliczny.
00:01:10: Mam chęć
00:01:11: cię
00:01:11: zjeść.
00:01:13: Ale powróz.
00:01:14: nie był dość długi na to, aby osią mógł do sięgnąć o stu i go zjeść.
00:01:20: We dworze było wielkie przyjęcie.
00:01:22: Bawili się tam wysoko urodzeni krewni ze stolicy, młode, piękne dziewczyny, a wśród nich jedna dziewczyna z daleka.
00:01:30: Przybyła ze Szkocji.
00:01:32: Pochodziła z arystokratycznej rodzinie.
00:01:35: miała wielkie dobra i dużo pieniędzy, więc była odpowiednią i świetną kandydatką na żone.
00:01:41: Tak mówili młodzieńcy, a także wiele matek.
00:01:45: Młodzież bawiła się na trawnikach, inni przechadzali się wśród kwiatów, a każda panna zrywała po kwiatku i wkładała do butonerek młodzieńców.
00:01:55: Młoda, szkocka panienka, rozglądała się długo dookoła i długo wybierała.
00:02:01: Żaden z kwiatów nie podobał się jej.
00:02:04: Wyjrzała za sztachety.
00:02:06: Rusł tam krzew o stół.
00:02:09: Dziewczyna spojrzała na sinoczerwone okazałe płatki i uśmiechnął wszy się, poprosiła syna gospodarza, aby zerwał jedną z gałęzi, a potem powiedziała.
00:02:20: Do kwiatrzkocji mamy go w naszym narodowym godle.
00:02:23: Proszę mi go dać.
00:02:25: Podał jej najładniejszy oset i pokuł u sobie palce, jak o najstrzejszy cierń róży.
00:02:32: Dziewczyna wetknęła kwiat do butonierki młodzieńca, który uważał to za zaszczyt.
00:02:38: Każdy młodzień oddałby chętnie swój wspaniały kwiat, aby tylko otrzymać oset z rąk pięknej panny ze Szkocji.
00:02:46: A skoro syn domu uważał to za zaszczyt, to cóż dopiero oset.
00:02:51: Zdawało mu się, że przenika go rosa i blask skłoneczny.
00:02:55: I tak mówił do siebie.
00:02:57: Jestem czymś więcej niż przypuszczałem.
00:03:01: Nie jestem spod płotu, tylko z ogrodu.
00:03:05: Dziwny spotyka nas los na świecie,
00:03:07: ale teraz
00:03:08: mam już jeden ze swoich kwiatów po tamtej
00:03:11: stronie płotu, a nawet
00:03:14: w butonierce.
00:03:16: Opowiadał o tej historii każdemu rozwijającemu się pączkowi i upłynęło zaledwie parę dni, gdy krzew ostu usłyszał nie od ludzi i nie ze świergotu ptaków, tylko z samego powietrza, który przechowuje dźwięki i posyła je dalej z najbardziej ukrytych ścieżek ogrodowych, spokojów pałacowych, gdzie drzwi i okna stały otworem, że młody pan, który otrzymał z rąk szkockiej panny kwiat ostu, posiadł także jej serce i rękę.
00:03:49: Była to piękna para, dobrane małżeństwo.
00:03:53: To ja ich wyswatałem.
00:03:56: Na pewno przesadzą mnie do ogrodu.
00:03:58: Może wsadzą mnie do doniczki, w której jest ciasno.
00:04:02: To byłby największy zaszczyt.
00:04:06: Dostanę się
00:04:07: do doniczki.
00:04:09: Myślał oset i wspominał swój kwiat.
00:04:13: który dostał się do butonierki.
00:04:15: Każdy na nowo rozkwidający kwiat słyszał tę historię.
00:04:20: Zapowiadał on każdemu małemu kwiatkowi, że przejdzie do doniczki.
00:04:25: Może nawet zostanie ozdobą butonierki.
00:04:29: To było coś najwyższego, co można było osiągnąć, ale żaden kwiat nie został przesadzony do doniczki, nie mówiąc już o butonierce.
00:04:38: Wchłaniały powietrze i światło słoneczne w dzień.
00:04:42: a w nocy piły rosę.
00:04:44: Przychodzicie jak na zawała, a nie.
00:04:46: Oczekuje żelada dzień.
00:04:47: Przesadzą nas na tamtą stronę
00:04:50: płotu.
00:04:51: Kilka niewinnych stokrotek i mlecz rosły w pobliżu ostu i słuchały z głębokim podziwem, wierząc we wszystko, co mówił oset.
00:05:01: Stary osią ciągnął wózek z mlekiem, zerkał z drogi ku kwitnącemu ostowi, ale powróz był za krótki i nie mógł do sięgnąć do krzewu.
00:05:11: Oset tak długo myślał o ostach ze Szkocji, z którymi podobno był spokrewniony, że w końcu sam uwierzył w to, że pochodzi ze Szkocji, że jego rodzice i przodkowie ozdabiali sam herb kraju.
00:05:25: Była to upajająca myśl.
00:05:28: ale przecież wielki oset może mieć upajające myśli.
00:05:35: Przeszło lato, przeszła jesień, z drzew spadały liście, kwiaty zabarwiały się mocniej, ale słabiej pachniały.
00:05:44: Młode sosenki w lesie zaczęły odczuwać tęsknotę do Bożego Narodzenia, ale do świąt było jeszcze daleko.
00:05:52: Jestem tu jeszcze... I wydaje mi się, że nikt o mnie nie myśli, a przecież wyswatałem małżeństwo.
00:06:01: Zaręczyli się, a przed tygodniem był ich
00:06:04: ślub.
00:06:07: Upłynęło jeszcze parę tygodni.
00:06:09: osed rusu i miał ostatni kwiat, wielki i pełny, który zakwidł na głównej łodydze.
00:06:17: Zimny wiatr doł na niego, barwy wypłowiały, przepych zniknął.
00:06:23: Kielich kwiatu był wielki jak kwiat karczochu, wyglądał jak postrebrzany słonecznik.
00:06:29: Do ogrodu przyszła młoda para.
00:06:32: Teraz już jako mąż i żona, młoda kobieta, wyjrzała zapłat.
00:06:38: Popatrz, stoi tam jeszcze ten wielki oset.
00:06:42: Jaki piękny.
00:06:44: Trzeba
00:06:44: go wyciąć i obramować
00:06:45: nim nasz portret.
00:06:47: Kielich kwiatu dostał się do ogrodu, do pałacu i do salonu.
00:06:53: stał tam obraz przedstawiający młodą parę.
00:06:56: W butonierce młodego pana namalowany był ost.
00:07:00: Mówiono o tym i mówiono o kielichu ostu, który został zerwany.
00:07:05: O ostatnim srebrzyście połyskującym kielichu kwiatu, który miał ozdabiać obraz.
00:07:12: Echa tej rozmowy rozniosły się daleko.
00:07:16: Jak bójne są nasze przeżycia na tym świecie.
00:07:20: Mój najstarszy kwiat tkwił w butonierce, a mój najmłodszy dostał się do
00:07:25: ramki.
00:07:27: Gdzież ja się podzieję?
00:07:29: Zastanawiał się oset.
00:07:31: Na skraju drogi stał osią i zerkał w stronę krzewu.
00:07:38: Chodź do mnie, mój skarbie, bo ja do ciebie nie mogę przyjść.
00:07:43: Powrósł.
00:07:44: nie jest dość długi.
00:07:47: Krzew jednak nie odpowiadał na zaczepki osła.
00:07:49: Coraz bardziej pogrążał się w swoich rozmyślaniach.
00:07:52: Myślał aż do świąt Bożego Narodzenia.
00:07:56: Aż myśli jego, wydały na świat kwiecie.
00:08:00: Gdy dzieci są zabezpieczone, matka godzi się, aby
00:08:05: być zapłotem.
00:08:07: Powiedział w końcu oset, a promień słońca zauważył.
00:08:11: To bardzo
00:08:13: szlachetnie pomyślany.
00:08:16: Czy również dostaniesz dobre
00:08:18: miejsce?
00:08:20: W doniczce czy w ramie?
00:08:22: W baśni.
00:08:24: Odpowiedział promień Słońca.
00:08:27: I tak właśnie jest.
00:08:42: W baśni Hansa Christiana Andersena wystąpili Kaja Bień, Barbara Kałóżna, Arnold Pulsza, Mariusz Sabinewicz i Wojciech Standeuło.
00:08:51: Muzykę skomponował Andrzej Ciborski, realizacja Dźwiękowa, Irena Goszczyńska, scenariusz i reżyseria Robert Miżeński.
Nowy komentarz